~ Justin ~
To był dla mnie ciężki dzień. Rano obudziłem się w podłym nastroju. Wyjąłem z szafy pierwsze lepsze ubrania i przebrałem się najszybciej, jak potrafiłem. Zbiegłem na dół do kuchni. Wyjąłem z lodówki smażone piersi z kurczaka oraz sparzonego pomidora. Po chwili ściągnąłem z niego skórę. Gdy miałem już naszykowane wszystkie przedmioty, zacząłem robić sobie kanapki. W wolnym czasie zaparzyłem kawę.
Z gotowym śniadaniem udałem się do salonu. Usiadłem na kanapie i włączyłem telewizor. Oglądałem wiadomości, lecz przeraziłem się, kiedy spojrzałem na zegarek. Szybko się zebrałem i udałem się w stronę domu Chaza.
Chciałem pożegnać się ze swoją dziewczyną, zanim wyjedzie na rok w trasę z nie wiadomo jakimi ludźmi. Bałem się, że po takim czasie rozłąki, przestanie mnie kochać.
Wsiadłem do swojego Lamborghini i z piaskiem opon ruszyłem z miejsca. Gdy wchodziłem do domu przyjaciela, słyszałem śmiech swojej księżniczki. W salonie zastałem Chaza z Caitlin, która siedziała na jego kolanach. Selena stała pod oknem i rozmawiała z kimś przez telefon. Byłem zazdrosny, kiedy słyszałem, jak dziewczyna śmiała się dzięki innej osobie.
- Emma obaczymy się na lotnisku. Teraz chcę spędzić z kimś trochę czasu, zanim wyjadę na rok - powiedziała do telefonu, a ja byłem najszczęśliwszym mężczyzną na ziemi, bo rozmawiała ze swoją tancerką. W tym momencie odetchnąłem z ulgą, a dziewczyna zakończyła rozmowę.
Selena wbiegła w moje ramiona i zaczęła płakać. Nie mogłem uwierzyć, że tak długo będę musiał żyć bez niej. Nie byłem pewien, czy potrafiłem poradzić z tym sobie po raz kolejny.
Najpierw straciłem dziewczynę przez Marka, ponieważ wyjechała bez żadnych wyjaśnień, zanim Selena pojawiła się w naszej szkole. Chciałem spotkać jeszcze Hailey na swojej drodze, bo niewiedza zabijała mnie od środka. Do tej pory, nie miałem pojęcia, co ten facet zrobił mojej ówczesnej dziewczynie, jednak to ja spotykałem się z późniejszymi konsekwencjami jego czynów.
To ja musiałem tłumaczyć się na policji z nagłego zniknięcia Hails, a on miał z tego wspaniały ubaw. Dlatego tak bardzo chciałem chronić Selenę przed nim. Niestety, moje starania poszły na marne. Mark wykorzystał moją nieobecność, aby wcielić swój szatański plan w życie. Nigdy nie wybaczę sobie, że nie mogłem być wtedy przy niej.
- Justin, czy ty mnie w ogóle słuchasz? - spytała zirytowana dziewczyna.
- Przepraszam, kochanie. Zamyśliłem się - powiedziałem, przytulając kobietę do swojej piersi.
Selena głośno westchnęła i wtuliła się w moje ciało. Zaczęła malować dłonią wzory na moim brzuchu, a z jej oczu zaczęły płynąć łzy.
- Powinieneś już wracać, bo my musimy jechać na lotnisko. Będę za tobą cholernie tęsknić - mówiła zalana łzami. Starłem palcami słony płyn z jej twarzy i pożegnałem się z dziewczyną długim namiętnym pocałunkiem.
Wsiadłem do samochodu i wróciłem do domu. Zaparkowałem pojazd w garażu i wybrałem się na spacer. Poszedłem do parku, gdzie dawniej przesiadywałem ze swoją byłą dziewczyną. Udałem się do miejsca, o którego istnieniu wiedziało tylko kilka osób z mojego otoczenia.
Położyłem się na trawie z głową skierowaną w stronę nieba. Zacząłem rozmyślać na temat wyjazdu mojej księżniczki. Czy damy radę przetrwać taką rozłąkę? Czy nasza miłość jest wystarczająco silna?
Byłem tak pogrążony w myślach, że nie zauważyłem, kiedy zacząłem płakać. Zakryłem twarz dłońmi i dałem upust swoim emocjom. Leżałem w jednym miejscu przez pół dnia. Nagle usłyszałem zbliżające się w moją stronę kroki.
- Justin - usłyszałem za sobą tak dobrze znany mi głos.
Gwałtownie odwróciłem się w stronę zbliżającej się osoby. Stanąłem jak wryty. Miałem wrażenie, że widziałem ducha. Kiedy tajemnicza osoba padła w moje ramiona, byłem pewien, że to nie sen. Wtedy wiedziałem, że to będą najlepsze wakacje mojego życia.
_________________________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj :)
To już ostatni rozdział tego opowiadania.
Druga część pojawi się pod tytułem “No control”.
Przed opowiadaniem macie dodany zwiastun do drugiej części.
Prolog również znajdziecie już na blogu. Wystarczy, że klikniecie w wyżej podany tytuł.
W drugiej części odpowiem na następujące pytania:
Kogo Justin spotkał w parku?
Kto zagra jako support Seleny?
Czy związek Justina i Seleny ma szansę przetrwać?
Co stanie się z Markiem?
Co stanie się podczas trasy koncertowej?
Kocham ❤
OdpowiedzUsuńZajebiste 😁
Zajebiste i czekam na drugą część opowiadania :*
OdpowiedzUsuńZapowiada sie zajebista druga cześć. Będzie sie działo❤️❤️
OdpowiedzUsuńSuper :* Czekam na kolejną cześć i z zabieram się za czytanie prologu :***
OdpowiedzUsuńNie chce mi się wyświetlić strona z opisu. To na pewno dobry link?
OdpowiedzUsuńświetny <3
OdpowiedzUsuńJezu boski ryczałam nie mg sie doczekać kolejnej części ❤❤❤
OdpowiedzUsuń