~ Selena ~
Chaz zaprowadził mnie do gabinetu swojego ojca. Pan Somers uśmiechnął się na mój widok i kazał mi usiąść na krześle stojącym przed jego biurkiem.
- Nie spodziewałem się Ciebie dzisiaj zobaczyć po tym, co mi Chaz powiedział. - Odparł zaskoczony moją obecnością.
- Wiem, ale po prostu nie umiem siedzieć w domu po tym wszystkim. - Odpowiedziałam zajmując wskazane przez niego miejsce.
- Selena wspominałem Ci wczoraj, że mam dla Ciebie propozycję związaną z Twoją karierą. Chciałbym szybko odciąć Cię od zespołu chłopaków, dlatego doszedłem do wniosku, że przez najbliższe dwa miesiące razem z Greg' iem Garman' em będzie udawać parę, bo najbardziej ludzi kręcą romanse. Po dwóch miesiącach zaczęłabyś solową karierę. Zgadzasz się? - Spytał tata mojego przyjaciela.
Chwilę zastanawiałam się nad odpowiedzią, jednak zgodziłam się, bo wiedziałam, że dzięki temu zyskam więcej fanów.
Po rozmowie z panem Somersem zeszłam na dół do salonu, gdzie siedział Chaz. Podeszłam do niego i mocno go przytuliłam.
- Za co to? - Spytał zdziwiony mój przyjaciel, jednak obejmując mnie swoimi ramionami.
- Chaz dziękuję Ci na te piękne kwiaty, które rano leżały na mojej ławce w szkole. - Powiedziałam odsuwając się od niego.
Somers się uśmiechnął i przecząco pokręcił głową. Nie rozumiałam, co ma na myśli.
- Gomez te kwiaty nie były ode mnie. - Powiedział mój przyjaciel.
Wtedy usiadłam prosto i spojrzałam na niego zaskoczona. Przecież to musiał być on. Bieber nigdy by nie był zdolny do czegoś takiego, a tylko we dwóch siedzieli w sali.
- W takim razie od kogo, bo Bieber na pewno by nie wpadł na taki pomysł. - Powiedziałam chowając twarz w dłoniach.
- Selena nie widzisz, że on stara się zmienić? On nigdy Ci nie dokuczał, bo tak mu się podobało tylko chciał zwrócić na Twoją uwagę, bo zakochał się w Tobie. Po prostu nie umiał się długo przed tym sam przed sobą przyznać, dlatego teraz on robi wszystko, żeby Ci się przypodobać. - Nie mogłam uwierzyć własnym
Musiałam wszystko sobie na nowo poukładać i przemyśleć. Pożegnałam się ze swoim przyjacielem i wróciłam do domu.___________________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj :)
Wiem kolejny krótki rozdział, ale niebawem zaczną pojawiać się dłuższe.
Te kilka rozdziałów musicie jeszcze przetrzymać.
Wiem, że dawno nie było rozdziału, ale mam dużo nauki niestety i nie mam czasu na pisanie czegokolwiek.
Gdy tylko będę miała chwilę więcej na napisanie czegoś od razu rozdziały będą pojawiać się częściej :)
Jak pewnie zauważyliście pojawiła się nowa zakładka, w której znajdziecie zwiastun do bloga :)
Jak pewnie zauważyliście pojawiła się nowa zakładka, w której znajdziecie zwiastun do bloga :)
Czy Selena zdoła wybaczyć to wszystko Justinowi?
Jakie los ma plany dla Gomez?
Fajnie ale mam nadzieję że rozdziały bd dłuższe i częściej
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że znajdziesz czas na napisanie dłuższego rozdziału :) Nie zostawiam ci linka jak inni :) jak będziesz zainteresowana to wejdziesz poprostu na mój profil :)
OdpowiedzUsuńSuper ;))
OdpowiedzUsuńCo takie krórtkie ?
OdpowiedzUsuńKrótki ale i tak mi się podoba :) wiem co czujesz bo sama mam mase nauki i nie ma na nic czasu... ale mam nadzieję że ty go znajdziesz i już niedługo dodasz kolejny świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://jb-realy-love.blogspot.com/?m=1
Supi
OdpowiedzUsuńTwój blog został dodany do Katalogu Euforia. Pozdrawiam, Repesco.
OdpowiedzUsuńGitara
OdpowiedzUsuńW czasie przerwy pomiędzy pisaniem, a spaniem, wpadnij do mnie
http://ta-operacja-okazala-sie-porazka.blogspot.com
Poznaj Vi, córkę Sama-Sie-Dowiesz-Kogo-Jak-Przeczytasz
Pozdrawiam
Cara V
PS krótki rozdział, krótki komentarz!